Pretendentka do roli au pair w USA już na początku swojej przygody zetknie się
z pokaźną liczbą formalności, których należy dopełnić. Proces aplikacji jest
wieloetapowy, wymaga sporo czasu, skupienia i cierpliwości. Mimo, że początkowo
wszystko wydaje się dość skomplikowane, z odrobiną determinacji bez problemu
można się z tym uporać :)
Poza formularzem aplikacyjnym dostępnym zwykle online,
należy dostarczyć min. 3 referencje (opieki nad dziećmi i charakteru), załączyć
tzw. "uśmiechnięte" zdjęcia, które będą pokazywać kandydatkę jako
osobę ciepłą, radosną i kochającą dzieci, a także nakręcić promocyjny klip
video. Do wymaganych dokumentów należą także: międzynarodowe prawo jazdy,
świadectwo ukończenia szkoły średniej/ uczelni wyższej, zaświadczenie o
niekaralności i formularz medyczny z adnotacją na temat przebytych chorób,
szczepień i ogólnej kondycji zdrowotnej. Kolejnym niezbędnym elementem jest
pozytywne przejście interview, czyli rozmowy kwalifikacyjnej, podczas której
zwykle wypełnia się także test psychometryczny. Rozmowa ma na celu sprawdzenie
umiejętności językowych kandydatki (oczekiwana jest komunikatywna znajomość
angielskiego), a także jej ogólnych predyspozycji do wyjazdu. Gotowa aplikacja
odsyłana jest do akceptacji do "wyższej instancji", czyli
zagranicznej siedziby danej agencji. Po oficjalnym zatwierdzeniu pełnej
dokumentacji profil przyszłej au pair zaczyna "krążyć" wśród
potencjalnych pracodawców. W tym momencie rozpoczyna się proces poszukiwania
właściwej dla siebie oferty pracy, pod względem indywidualnych preferencji
kandydatki (np. wiek i ilość dzieci, miejsce zamieszkania, grafik). W
międzyczasie z potencjalną au pair będą kontaktować się zainteresowane rodziny
goszczące. Typowa jest wymiana korespondencji mailowej, rodziny są także
zobowiązane do przeprowadzenia rozmowy telefonicznej lub na skypie. Ilość,
częstotliwość i sposób prowadzenia tych rozmów są bardzo zróżnicowane - z jedną
rodziną korespondowałam przez 2 miesiące zanim zaproponowali mi pracę, rodzina
do której jadę w trakcie pierwszej i jedynej rozmowy na skypie powiedziała, że
jest na mnie zdecydowana. (jednak wcześniej w przeciągu 2 dni wymieniliśmy ok.
30 maili!)
Wbrew pozorom po szczęśliwym znalezieniu swojej Host
Family jeszcze nie pakujemy walizki :) Wcześniej należy umówić się na spotkanie
wizowe i uiścić należne opłaty do agencji, która bookuje nasz bilet lotniczy.
Czasem dodatkowo agencja wymaga zaznajomienia się z dołączonymi materiałami/
kursem online (pre-departure training) lub przygotowania własnego projektu,
który następnie będzie się omawiać w trakcie szkolenia w USA (pre-departure
project)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz